poniedziałek

Jak z kozaków oficerek zrobić fajne botki/ workery

Z pewnością macie w swojej szafie kozaki skórzane, których nie nosicie zbyt często. Dla mnie kozaki to taki właśnie twór - są niezbyt praktyczne w życiu codziennym. O wiele częściej noszę botki, one są dla mnie bardziej uniwersalne.

Miałam w swojej szafie takie skórzane, czarne oficerki. Kiedyś nosiłam je bardzo często, ale dopiero profesjonalna stylistka uświadomiła mi, że one są bardzo krzywdzące dla mojej nogi - bo kończą się w połowie łydki więc ją skracają. I tak sobie rok przeleżały w szafie i już ich nie chciałam nosić.

Na szczęście outfit mojej stylistki Natalii na jej blogu (w workerach) oświecił mnie, że przecież mogę ściąć moje oficerki i będą wyglądać podobnie.
Moje oficerki były naprawdę super jakości, więc i workery prezentują się OK. Niestety nie zrobiłam zdjęcia przed ścięciem.

"ścięcia nie zrobiłam sama - zaniosłam do szewca, bo miały zamek po boku i nie chciałam, sama z nim kombinować. Za tę zmianę zapłaciłam 40 zł i teraz je noszę bardzo często.

Oto efekt (aparat mam słaby, więc to raczej poglądowe zdjęcia):



Na tym drugim zdjęciu widać, jak zamek został zakończony. (Końcówki zostały włożone po bokach, a cała góra założona i przeszyta)


Noszę je do spodni, stylizacji podobnej do tej jak niżej, albo do rurek, ale zamierzam też połączyć z sukienką.

Workery, jeansy


A Wy macie w swojej szafie jakieś kozaki, którym możecie podarować drugie życie? Jeśli nie mają zamka po boku, to nawet możecie zaryzykować ścięcie samemu.





1 komentarz :

  1. Świetna metamorfoza! :) To miłe ze przyczynilam sie do nadania Twoim workerom nowego życia!:) pozdrawiam, Natalia:)

    OdpowiedzUsuń